Jak nie przepadam za komediami i mało która mi się podoba, tak ta mnie miło zaskoczyła. Są fajne śmieszne momenty, co prawda nie jest to wysokich lotów, ale w końcu nie wszytko musi być nie wiadomo jak inteligentne, nie raz po prostu ma być śmiesznie i nic więcej, Ale co fajne nie są to śmieszne teksty, tylko sytuacje i to wcale nie jakieś na siłę wydumane, tylko takie które mogły by się spokojnie wydarzyć. Co mnie bardzo miło zaskoczyło, to postacie są bardzo różnorodne i autentyczne, a nie przerysowane i po prostu śmieszne, co często ma miejsce w komediach.
Całość jest jakoś tak fajnie wyważona, że jest sporo śmiesznych momentów, ale też są jakieś smutniejsze, czy poważniejsze, jakiś mądrzejszy wątek też się nieraz przewinie. Fajna postać ojca. Dziewczyna z obozów muzycznych rozłożyła mnie na łopatki.